Dla wielu nie jest zrozumiałe to, po co istnieją rządy. W końcu do wszystkiego, czego się dotkną, to albo przestaje być to fajne, albo też zostaje tak opodatkowane, że staje się nieopłacalne. No ale do czego tu pijemy? Otóż w UE szykują się zmiany, o których wam zaraz opowiemy!

Do 2024 roku kryptowaluty w UE nadal będą wolne
Unia Europejska zapowiedziała, że do roku 2024 zostaną przedstawione spójne przepisy regulujące rynek aktywów cyfrowych (głównie kryptowalut). Kompleksowe regulacje zostaną sformułowane w trakcie przyszłego procesu legislacyjnego. Będą promować wykorzystanie technologii blockchain na rynku oraz wykorzystanie aktywów cyfrowych do międzynarodowych przekazów pieniężnych. Do 2024 roku UE powinna wprowadzić ramy, które pozwolą na jednoczesne wprowadzenie technologii rozproszonej księgi (DLT) i aktywów kryptowalutowych w sektorze finansowym. Co to oznacza dla nas? Otóż zapewne każdy, kto będzie chciał się bawić w kryptowaluty, będzie musiał przejść jakiś rodzaj rejestracji, co mniej więcej oznacza tyle, że UE stara się położyć łapę i na tym biznesie.
Kryptowaluty rządzą się innymi zasadami
To naturalne, że rządy szukają opcji na to, aby sobie jeszcze dorobić na czymś. Kiedy gospodarki krajów dotkniętych wirusem będą miały drukowane na dużą skalę tradycyjne waluty o niskiej wartości, wpływ epidemii może zaostrzyć inflację. Drukowanie i inflacja nie są kontrolowane – ten problem nie istnieje w świecie kryptowalut.
Niestety fakty dowiodły, że wraz z rozprzestrzenianiem się epidemii na całym świecie, kurs bitcoina gwałtownie spadł. Na początku kwietnia cena jednostkowa Bitcoina spadła do około 8700 USD, a w chwili obecnej co prawda sytuacja się ustabilizowała, ale nie wiadomo co tak naprawdę spowodowało taką a nie inną reakcję rynku kryptowalut w trakcie pandemii – dobrą wieścią, która na pewno pomoże ustabilizować rynek jest to, że w końcu szczepionka już powoli zaczyna być dostarczana do krajów, które podpisały stosowną umowę.
Dlaczego kursy tak mocno spadły?
Otóż z powodu ogólnej paniki wywołanej koronawirusem ludzie zaczęli masowo rezygnować z inwestowania, osłabiając tym samym kurs kryptowalut. Być może obecna sytuacja na świecie zmusza również inwestorów do podejmowania ryzyka. W czasach niepokoju ludzie zdecydowanie bardziej mają ochotę inwestować w złoto, aniżeli w wirtualne pieniądze, dlatego nic dziwnego, że w takich czasach wielu pozbyło się zawartości swoich wirtualnych portfeli. Wszystko to spowodowało, że społeczność wpadła w panikę i po prostu zrezygnowała z inwestowania na jakiś czas, jednakże powoli ten trend zdaje się odwracać.
Źródło : https://netmovies.pl/